Czym chata bogata
sobota, marca 26, 2011
piątek, marca 25, 2011
wtorek, marca 22, 2011
Chwalipieta..!
Dwie dekoracje (caloroczne; czyli bez lampek i czapki) do mojego nowego mieszkania.
*oby sie udalo - oby sie udalo*
Podobna choinke znalazlam w Polsce Limpol. (nazywa sie Karolina) Misie w Danii Kidsuniverse
poniedziałek, marca 21, 2011
Moje jedyne marzenie ;o)
...i MEGA bol glowy, poniewaz tworczyni tego Flower Power plaszcza sprzedaje tylko opis i worek z wloczka. W zyciu nie "wydziergam" go sama..!!!!!!!!!!!!
wtorek, marca 15, 2011
sobota, maja 10, 2008
piątek, lutego 29, 2008
niedziela, listopada 04, 2007
sobota, października 20, 2007
piątek, sierpnia 03, 2007
KACZKA GDACZKA
niedziela, czerwca 17, 2007
piątek, czerwca 01, 2007
Magdalena Samozwaniec
26. 07.1894 - 20. 10. 1972
Dziewczyna to piec, w którym powoli piecze się baba.
Nie ma kobiet niezrozumiałych, są tylko mężczyźni niedomyślni.
Miłość to taki krótki okres, w którym jakiś bliźni płci przeciwnej jest o nas tego samego zdania, co i my.
Idź przez życie z podniesionym czołem, a nie z zadartym nosem.
Dziewczyna jest jak pieniądz - pragnie się wydać.
Kobieta piękna przypomina władców: nie ma przyjaciół, za to moc pochlebców.
Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu.
Należy zawsze być zakochanym - to powód dla którego nigdy nie powinno się brać ślubu.
Oprócz optymistów i pesymistów istnieje jeszcze trzeci gatunek - przewidujący.
Mąż stary - widmo, które chodzi po domu i brzdąka łańcuchami małżeńskimi.
Miłość to stan wyjątkowy. Serce bije na alarm, wszystkie zmysły są w pogotowiu, następuje wówczas jednak zaćmienie umysłu. A więc uwaga..!
Gra miłosna jest z gier ruchomych stosunkowo najłatwiejsza.
Z miłością dzieje się obecnie jak z duchami - odkąd przestano w nie wierzyć, nikomu się już nie ukazują.
Starość posiada te same apetyty, co młodość, tylko nie te same zęby.
Można być zabawnym, ale nie należy być śmiesznym.
Co to są dzieci..? Przemysł chałupniczy.
Największym marzeniem mężczyzny jest umieć utrzymać kobietę za jej własne pieniądze.
czwartek, lutego 22, 2007
sobota, lutego 17, 2007
Spin Doctor w Watykanie..!!!
Umarł banknot 200 zlotowy. Przychodzi do nieba i Bóg, w swej wielkiej dobroci mówi mu:
- Do piekła..!
Zasmucony banknot udaje się do kotła piekielnego, z którego widzi, jakby było wspaniale w niebie...
Umarł banknot 100 zlotowy. Pan Bóg znów go do piekła wysyła.
Umarł banknot 50 zlotowy. I znów do piekła. Podobnie z dwudziestozłotowym i dziesięciozłotowym. Umarła pięciozłotówka, ale i ona trafiła do piekła, tak jak i dwuzłotówka, i złotówka.
Gdy przed Panem Bogiem stanęła pięćdziesięciogroszówka, ten uradowany wziął ją do siebie i po prawicy posadził. Inne nominały zaczęły krzyczeć:
- Dlaczego on jest z tobą Panie, a my nie..?
A Pan Bóg popatrzył na nich i zapytał:
- A kiedy ja was ostatni raz w kościele widziałem..?
- Do piekła..!
Zasmucony banknot udaje się do kotła piekielnego, z którego widzi, jakby było wspaniale w niebie...
Umarł banknot 100 zlotowy. Pan Bóg znów go do piekła wysyła.
Umarł banknot 50 zlotowy. I znów do piekła. Podobnie z dwudziestozłotowym i dziesięciozłotowym. Umarła pięciozłotówka, ale i ona trafiła do piekła, tak jak i dwuzłotówka, i złotówka.
Gdy przed Panem Bogiem stanęła pięćdziesięciogroszówka, ten uradowany wziął ją do siebie i po prawicy posadził. Inne nominały zaczęły krzyczeć:
- Dlaczego on jest z tobą Panie, a my nie..?
A Pan Bóg popatrzył na nich i zapytał:
- A kiedy ja was ostatni raz w kościele widziałem..?
środa, grudnia 13, 2006
"Bog nie moze byc wszedzie, stworzyl wiec matke"
Pieknie sie zaczelo, ale......
Dnia 13 listopada br. wyszla z domu i dotychczas nie wrocila moja tesciowa.
Ubrana byla: w czarny plaszcz, czarne buty i czarny charakter.
Dnia 13 listopada br. wyszla z domu i dotychczas nie wrocila moja tesciowa.
Ubrana byla: w czarny plaszcz, czarne buty i czarny charakter.
Kupie duza zamrazarke z podwojnym dnem.
Waga tesciowej 100 kg.
Porywaczom dam zlecenie.
Ziec
poniedziałek, grudnia 11, 2006
Czego to ludzie nie wymysla..!
aragonka - papuga wyscigowa
aspirant - zazywajacy aspiryne
autogonia - wyscigi samochodowe
autor - jezdnia
bambus - dzwoniacy autobus
banderola - funkcja w bandzie
barburka - jadlodajnia dla psow
beton - nieprzyzwoity dzwiek
dmuchawiec - trebacz
drogeria - luksusowy sklep
elewacja - pasowanie na podchorazego
Karolina - stryczek
manifest - dobrze Mani
marabut - but zjawa
pogrzebacz - grabarz
atrakcyjny - bez napedu
futryna - kobieta w futrze
kaligrafia - pismo Kalego
kultura - seria z automatu
operator - swietny glos
parasol - duet
zmartwic sie - umrzec
babcia - agentka CIA
babit - babskie uderzenie
bosak - bez obuwia
ciesnina - kobieta w kolejce
degradacja - skutki gradobicia
dukat - kiepsko czytajacy
kaszkiet - chory na diecie
kojec - uspokajacz
lamignat - reumatyk
narzednik - asystent chirurga
prostak - defilujacy
pulkownik - regal
silnik - zapasnik
skalpel - bron Indianina
stolnik - biesiadnik
winnica - podsadna
zwierzyna - kobieta bez tajemnic
zywica - ocalona od smierci
ballada - zabawa sprzedawcow
forsowac - wydawac pieniadze
jamnik - inspektor NIK-u
kotlownia - lapka na myszy
Meksyk - rozmowa kozy z wezem
Pakistan - lista wiezniow
Rumunia - pojednanie przy alkoholu
tatarak - powrot taty po wyplacie
ciezarowka - zarowka o ogromnej wadze
parapet - dwa wypalone papierosy
parlament - placz we dwoje
kajzerka - w gwarze: gdzie on patrzy..?
fama - czlowiek posiadajacy mydlo lub dezodorant
panda - prosba o jalmuzne
Honolulu - zaproszenie do spania
synoptyk - syn optyka
piknik - Najwyzsza Izba Kontroli pokerzystow
Muminek - syn mumii
kotara - skrzyzowanie kota z papuga
portmonetka - przystan pieniedzy
czytanie - pytanie, czy cos jest niedrogie
maszynka - egoistyczny stosunek do wieprzowiny
omotanie - reklama proszku OMO
Stary Sacz - zacheta dla starszego czlowieka, aby zaczal pic przez slomke
kotlina - sznurek pochodzenia zwierzecego
Casanowa - nowe pieniadze
Mapet - o kims z niedopalkiem
gazda - dostawca propanu
pampers - kot Pameli Anderson
parkomat - zagrywka szachowa na parkingu
CD-ROM - Cygan sprzedajacy plyty kompaktowe
magnat - posiadacz kosci
papier - pozegnanie Piotra po francusku
mikrusek - niewielki Rosjanin
miniaturka - mala Turczynka
persona non grata - osoba bez mebli
sekretarka - tajemnica Arkadiusza
kielbasa - zab tenora
wtorek, listopada 28, 2006
czwartek, listopada 23, 2006
Cala prawda o kodzie Leonardo..!!!
Papiez u wrot raju. Sw. Piotr go pyta:
- Ktos ty..?
- Ja..? Biskup Rzymu..!
- Biskup Rzymu..? Nie kojarze...
- No... namiestnik Panski na Ziemi.
- To Bog ma namiestnika..? Nic mi o tym nie wiadomo.
- Jestem glowa kosciola katolickiego..!
- A co to takiego..? Dobra. Czekaj tu, ide spytac szefa.
- Panie Boze, masz chwilke..? Jest tu taki jeden... mowi, ze jest papiezem, Twoim namiestnikiem na Ziemi, glowa czegos tam...
- Nie kojarze, ale moment... Jezusie, moze ty cos o tym wiesz..?
- Nie, nie kojarze. Ale pojde z nim pogadac.
Po chwili wraca Jezus zwijajac sie ze smiechu i mówi:
- Pamietacie to kolko rybackie, ktore zakladalem 2000 lat temu..?
- No, i..?
- Oni do tej pory dzialaja..!
- Ktos ty..?
- Ja..? Biskup Rzymu..!
- Biskup Rzymu..? Nie kojarze...
- No... namiestnik Panski na Ziemi.
- To Bog ma namiestnika..? Nic mi o tym nie wiadomo.
- Jestem glowa kosciola katolickiego..!
- A co to takiego..? Dobra. Czekaj tu, ide spytac szefa.
- Panie Boze, masz chwilke..? Jest tu taki jeden... mowi, ze jest papiezem, Twoim namiestnikiem na Ziemi, glowa czegos tam...
- Nie kojarze, ale moment... Jezusie, moze ty cos o tym wiesz..?
- Nie, nie kojarze. Ale pojde z nim pogadac.
Po chwili wraca Jezus zwijajac sie ze smiechu i mówi:
- Pamietacie to kolko rybackie, ktore zakladalem 2000 lat temu..?
- No, i..?
- Oni do tej pory dzialaja..!
poniedziałek, listopada 20, 2006
Samo zycie
Kilka dni temu w jednym z radomskich sklepow garmazeryjnych, bylam swiadkiem odrazajacej a zarazem szlachetnej sceny. W sklepie stalo w kolejce okolo dwudziestu osob. I wszystko bylo dobrze dopoki do lady nie podeszla kobieta wygladajaca na 80 - 85 lat, zgarbiona z laseczka, bardzo skromnie ubrana. Drzacym glosikiem poprosila o trzy cieniutkie plasterki chudej szyneczki. A wyfiokowana panienka zza lady spojrzala na nia z gory i pogardliwym tonem stwierdzila:
- Jak sie ma malo pieniedzy, to trzeba kupowac kaszanke a nie szynke..! Tu nie jest apteka..! Nastepny prosze..!
A czy ktos z kolejki zareagowal..?... Owszem, jakis dryblas z kolczykiem w uchu, wlosami w kilku kolorach, wygladal na jakies 17 - 19 lat. Kazal tej panience zza lady zamknac dziob. Powiedzial, ze ona mowic tak moze do rownej sobie a nie do kobiety, ktora moglaby byc jej babcia, kazal jej przyjac pieniadze i podac dokladnie to o co prosila ta kobieta. Panienka zrobila sie purpurowa i od razu zrealizowala zamowienie. Potem ten dryblas otworzyl starszej pani drzwi i powiedzial, zeby sie nie przejmowala tym co mowila ta mloda pirania.
List pani G. Szynkalowicz z Radomia do jednego z tygodnikow.
- Jak sie ma malo pieniedzy, to trzeba kupowac kaszanke a nie szynke..! Tu nie jest apteka..! Nastepny prosze..!
A czy ktos z kolejki zareagowal..?... Owszem, jakis dryblas z kolczykiem w uchu, wlosami w kilku kolorach, wygladal na jakies 17 - 19 lat. Kazal tej panience zza lady zamknac dziob. Powiedzial, ze ona mowic tak moze do rownej sobie a nie do kobiety, ktora moglaby byc jej babcia, kazal jej przyjac pieniadze i podac dokladnie to o co prosila ta kobieta. Panienka zrobila sie purpurowa i od razu zrealizowala zamowienie. Potem ten dryblas otworzyl starszej pani drzwi i powiedzial, zeby sie nie przejmowala tym co mowila ta mloda pirania.
List pani G. Szynkalowicz z Radomia do jednego z tygodnikow.
niedziela, listopada 19, 2006
...a po co tytul..?!
Juz przed wojna popularne byly w Warszawie szczeniackie kawaly telefoniczne.
Pewien dowcipnis uparcie dzwonil do pani Eleonory Zajac i pytal:
- Czy pani Eleonora Zajac..?
Gdy slyszal potwierdzenie wolal na caly glos:
- Tu mysliwy. Pif - Paf..!
Tuz po wojnie, przypomnial sobie pania Eleonore Zajac i glupie kawaly, ktore jej robil.
Z ciekawosci zajrzal do ksiazki telefonicznej i stwierdzil, ze znowu figuruje w niej pani Eleonora Zajac. Nie oparl sie pokusie. Chwycil za sluchawke i wykrecil numer.
- Czy pani Eleonora Zajac..?
- Tak, slucham..?
- Tu mysliwy. Pif - Paf..!
- O Boze..!!! - uslyszal radosny glos. - To pan zyje..?!
Pewien dowcipnis uparcie dzwonil do pani Eleonory Zajac i pytal:
- Czy pani Eleonora Zajac..?
Gdy slyszal potwierdzenie wolal na caly glos:
- Tu mysliwy. Pif - Paf..!
Tuz po wojnie, przypomnial sobie pania Eleonore Zajac i glupie kawaly, ktore jej robil.
Z ciekawosci zajrzal do ksiazki telefonicznej i stwierdzil, ze znowu figuruje w niej pani Eleonora Zajac. Nie oparl sie pokusie. Chwycil za sluchawke i wykrecil numer.
- Czy pani Eleonora Zajac..?
- Tak, slucham..?
- Tu mysliwy. Pif - Paf..!
- O Boze..!!! - uslyszal radosny glos. - To pan zyje..?!
sobota, listopada 04, 2006
piątek, listopada 03, 2006
czwartek, listopada 02, 2006
Pamietajcie..!
Zadna wladza
zaden rzad
w zadnym ustroju
nie chce dobrze dla spoleczenstwa.
Spoleczenstwo ma na tyle dobrze
ile pozwoli sobie odebrac..!!!
środa, listopada 01, 2006
Jednakowo nas zwyciezaja losy,
Czysmy pigmeje - czy kolosy.
Aby zabrac swiat ze soba do grobu.
Nietrudno
Nietrudno umrzec, moi mili,
Wszyscy to jakos potrafili.
Spodziewana niespodzianka
Nie zbudze sie pewnego ranka,
Ot, spodziewana niespodzianka.
Testament moj
Zylam z wami, kochalam i cierpialam z wami,
Teraz zyjcie, kochajcie, cierpcie sobie sami.
Napis na moim grobie
Taki napis na grobie by mnie cieszyl:
"Nie byle kto, bo byle czym sie cieszyl..!"
Awersja
Awersje do grobu mam,
Bo nie lubie lezec sam.
- J. Sztaudynger -
Subskrybuj:
Posty (Atom)